Proponuję poruszyć problem praw zwierząt na lekcjach etyki w szkole. Owszem, słyszę już głosy malkontentów: "Jak to, prawa zwierząt? Ludzie na świecie umierają z głodu, a wy zajmujecie się głupotami!?".
Jednak jedno nie przeczy przecież drugiemu, trzeba rozmawiać i o prawach człowieka i o prawach zwierząt.
Potrzebne będą:
Poradniki o opiece nad zwierzętami (najlepiej bogato ilustrowane, sprawdźcie w szkolnej bibliotece, żeby nie dźwigać za daleko).
Prezentacja ze zdjęciami zwierząt (niech to będą fajne, wesołe zwierzęta, śmieszne zdjęcia, itp., na pewno wujek Google coś wymyśli).
Fragment bajki o Tarzanie, lub "Księgi Dżungli".
Kartki, przybory do rysowania.
W SP proponuję zrealizować następujące punkty:
1. Każdy rysuje swoje zwierzątko/zwierzątka. Takie jakie ma w domu lub takie, jakie chciałby mieć.
2. Niech osoby mające zwierzatka opowiedzą coś o nich. Imię, charakter, ulubione zabawy...
3. Nauczyciel prezentuje przyniesiony ze sobą poradnik o opiece nad zwierzętami (jest ich mnóstwo w bibliotekach). Uczniowie po kolei dowiadują się co trzeba by dobrze opiekować się ich zwierzątkiem (np. chomik musi mieć norkę, w której może się schować, zabawki, poidełko...itd.)
3.Rozmawiamy z uczniami na temat opieki nad zwierzętami nie-domowymi.
-Z jakimi trudnościami może zmierzyć się zwierzę? Np. zima, deszcz, niebezpieczeństwa...
-Czy bezdomnym zwierzętom można jakoś pomóc? (np. uchylone okienko w piwnicy, by kot mógł przezimować).
4. Czy ludzie zawsze są dobrzy dla zwierząt? (Przykłady. Oczywiście jest to opcja dla SP, wiec nie chodzi o drastyczność, ale uświadomienie, czym dla psa jest np. nieustanne uwiązanie na łańcuchu).
5. Można dołączyć zabawy, np. udawanie zwierzęcia, każdy innego.
6. Odpowiedź na pytanie: co to znaczy mieć do czegoś prawo? Co to znaczy, że człowiek ma do czegoś prawo? Co to oznacza w przypadku zwierząt? - Niech uczniowie spróbują w paru punktach ułozyć taką deklarację praw zwierząt.
7. Proponuję zrobić prezentację ze zdjęciami zwierząt. Można wrzucić kilka slajdów z sytuacjami gdzie pomagają ludziom (pies ratownik, pies przewodnik) i porozmawiać o tym jak pożyteczne są niektóre zwierzęta. Możemy też puscić bajkę. Ciekawe w tym kontekście byłyby: Księga Dżungli i Tarzan. Obydwie historie pokazują "emocjonalną" stronę zwierząt. Człowiek dorasta w ich towarzystwie, poznaje ich zwyczaje, zwierzeta otaczają go opieką.
Jako ciekawostkę można powiedziec, że te historie zostały zainspirowane legendami o ludziach wychowanych przez zwierzęta (dwie dziewczynki wychowane przez wilki w Indiach i inne przypadki). Można też opowiedzieć o Romulusie i Remusie, załozycielach Rzymu, zgodnie z legendą wychowanych przez wilczycę.
PS. Czytając poradniki o domowych zwierzetach samemu mozna dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy. najbardziej zaskoczyły mnie wiadomości o wężach. Otóż rozpoznają one doskonale właściciela, a lęk przed braniem weża do reki jest ponoć bezpodstawny. Jego skóra jest ciepła, sucha i miła w dotyku. Mimo najlepszych chęci nie miałbym odwagi sam się o tym przekonać...