Tak naprawdę jest to spory kompleks, składający się obecnie z kilku budynków. Byłem tam niedawno i trzeba przyznać, miejsce ma swój klimat. Cały teren jest ogrodzony i pilnowany, jednak przy użyciu odrobiny uroku osobistego jak i innych "wspomagaczy" da się wejść do środka.
Panowie z którymi rozmawiałem, z zastanawiającą zapalczywością zaprzeczają wszelkim plotkom o duchach. Dostaliśmy godzinę czasu do dyspozycji - aż do zapadnięcia zmroku.
Zgodnie z zapewnianiami wszelkie pogłoski o ponurej przeszłości kompleksu stanowią jedynie plotki, i jest to miejsce w gruncie rzeczy dobroczynne (oraz takie było w przeszłości) nie licząc oczywiście eksperymentów na ludziach, których ciała były następnie wywożone siecią podziemnych korytarzy łączących budynki. Korytarze istnieją rzeczywiście. Cmentarz z resztą też. Większość pacjentów została wywieziona przez hitlerowców i wymordowana. Trudno uwierzyć, że takie rzeczy mogły dziać się naprawdę.
Niebawem zamieszczę obszerniejsze sprawozdanie z tej wyprawy, nie waham się użyć tego słowa-badawczej. Na razie zdjęcia poglądowe :)
Bardzo klimatyczne, fachowo zrobione foty, a miejsce jest zarówno niepokojące, jak i urokliwe.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś trafiłem do opuszczonego pałacu w Austrii (Trautmannsdorf): http://oekastatic.orf.at/static/images/site/oeka/20140414/schloss1.5241150.png
Ponieważ nikt nie pilnował budynku, wdrapałem się po częściowo zniszczonych schodach na piętro - do głównej sali. Budynek był wówczas całkowicie zdewastowany, a na jednej ze ścian znalazłem napis: "Das Leben ist ungerecht"...
Czekam na dalsze zdjęcia z Pana eskapady :)
Dziękuję bardzo za miłe słowa. W Polsce również jest bardzo wiele opuszczonych pałaców. Zdjęcie tego pałacu z Austrii również robi wrażenie.
OdpowiedzUsuń