sobota, 31 marca 2012

Przedmiot-widmo

Rzecz niebywała. Był już statek- widmo, samolot- widmo, człowiek-widmo, a teraz jest przedmiot-widmo.

Idę sobie korytarzem i nagle patrzę jakaś wielka płachta papieru wisi na ścianie. Okazuje się, że na maturze można zdawać filozofię! Wyobrażacie sobie? Tak jak historię, język, geografię.... rewolucja. Cóż z tego, jeśli filozofii nigdzie nie ma.

A może - wszyscy myślą, że filozofii nie trzeba się uczyć? Tzn., że można ją zdać bez uczenia się, bez godzin lekcyjnych. Np. przyjdzie uczeń, który cwanie wybrał filozofię, zamiast "uczciwego przedmiotu" i powie:

Ehhh.... świat jest bez sensu i w ogóle to wszystko to jedna wielka ściema....

... i dostanie piątkę. Wiecie co? Wcale bym się nie zdziwił, gdyby wiele osób tak myślało. Może dlatego nigdzie nie ma filozofii? No bo gdzie jest.... we Wrocławiu w jakimś LO podobno, w Poznaniu też PODOBNO GDZIEŚ JEST.
Statek-widmo ponoć przynosił pecha... może boją się że filozofia też przyniesie? W końcu ludzi przesądnych nie brakuje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz