Osoby, które zaglądają czasem na mojego bloga zapewne zauważyły, że
lubię ponarzekać. Myślą sobie być może: "narzeka jak stara baba pod
kościołem". Oczywiście to jedynie taka przenośnia, mam nadzieję, że nie
uraziłem żadnej przemiłej Starszej Pani.
Ale z
narzekania też może płynąć jakiś pożytek. Lepsze narzekanie niż cukierkowa propaganda sukcesu. Przynajmniej wiadomo, co trzeba zmienić.
Nie jestem żadnym działaczem, daleko mi do polityki i wszystkich spraw z nią związanych. Jednak, podobnie jak większość Polaków - chciałbym żyć w normalnym kraju. Normalny kraj to taki, że jak idziesz do lekarza na kasę chorych to ten lekarz Cię zbada i zaleci badania. Jest to też taki kraj, w którym, żeby móc mieć mieszkanie, niekoniecznie trzeba zadłużyć się w banku i zawiązać sobie konopny krawat na szyi. Jest to też taki kraj, że jeśli jakiś urząd ogłasza konkurs, to ten konkurs nie jest ustawiony. Jest to taki kraj, gdzie prokuratorowi zależy na wykryciu sprawcy.
Mam takiego znajomego, który ma mnóstwo pieniędzy. Trzyma je na kontach w RPA, więc wszyscy mogą mu nabzdryngolić. Jego syn kończy prawo. No i ten ojciec mówi do mnie tak: "wolę dać łapówkę, żeby został prokuratorem, niźli, żeby był radcą prawnym". Po prostu szczerość do bólu.
Wiem, wiem... pojedynczy przypadeczek nie tworzy reguły! Tak, to mógł być tylko żart... TAK, TO NA PEWNO BYŁ ŻART, METAFORA.
Niedługo ukaże się moja książka z gatunku fantastyka/groza. Fantaści dużo zmyślają i mają bujną wyobraźnię. Więc mam prawo trochę pofantazjować i powiem Wam co mi się zdaje. Myślę, że ten cytat pokazuje czubeczek góry lodowej. Że właśnie tak jest w Polsce. Dlatego mamy takich kiepskich lekarzy, dlatego prokuratorzy popełniają błędy, a sądy wydają nieraz kuriozalne wyroki. Konkursy na stanowiska są pisane pod konkretne osoby. Warunki ustala się tak, by pasowały pod danego człowieka. To samo z przetargami. Taka jest moja teoria. Dlatego w Polsce jest tak, jak jest... Co ja mogę z tym zrobić? Nic. jestem bezradny. Mogę jedynie o tym napisać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz