środa, 16 października 2013

Już niedługo...

Niebawem, bo 21 października ukaże się moja nowa książka "Szkarłatny blask". Mam nadzieję, że Wam się spodoba, bo włożyłem w nią sporo serca i tyle samo czasu. Tymczasem pracuję nad nową powieścią o roboczym tytule "Leśniczówka". Czynię to w chwilach, w których udaje mi się ukryć przed prozą życia, ostatnimi czasy wdzierająca się niemal zewsząd. Jak nigdy dotąd rozumiem, że żeby być pisarzem potrzeba przede wszystkim jednego - świętego spokoju. Wydaje mi się niemal, że gdyby ludzie dysponowali większą ilością świętego spokoju - prawie każdy byłby pisarzem. Odnoszę też wrażenie, że istnieje mnóstwo osób  zajmujących się niemal etatowo pozbawianiem innych tego cennego dobra.


2 komentarze:

  1. O proszę... Nie było mnie jakiś czas a Szkarłatny wreszcie jest :) Musze zerknąć do moich ulubionych księgarni i zakupić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do lektury:) Jeśli "On" się spodobał, to "Szkarłatny blask" też powinien:)

      Usuń