poniedziałek, 9 lipca 2012

Co na etyce w szkole podstawowej?

Bardzo wiele osób uczących w szkole podstawowej ma problem z pomysłami na zajęcia. 
Na pierwszym roku (jeśli zaczynacie dopiero pracę) można oprzeć się na podręczniku Marka Gorczyka "Chcemy być lepsi" i mieć wszystko w nosie.
Później, niestety, sytuacja się komplikuje. Grupa jest międzyklasowa i wszyscy po roku znają już ten podręcznik. A myliłby się ten, kto sądzi, że dzieci nie mają dobrej pamięci. Zatem - Co robić?

Do podstawówki proponuję takie metody pracy:
- Burza mózgów i do tego rysowanie mapy skojarzeń. Bardzo dobra metoda. 
 - Plastyczne środki wyrazu. Lekcja etyki w szkole podstawowej nie może być wykładem, chyba że chcemy by uczniowie zwariowali z nudów. Czyli - malowanie tematycznych plakatów, rzeźbienie w glinie, rysunki związane z tematyką lekcji, kolorowanki, wycinanki, zabawy.
- Odgrywanie scenek. Np. "Na szkolnym korytarzu, pewnego dnia..."
- Jeśli mamy taką możliwość - bajki. Trzeba je dobrze dobrać, tak, by miały etyczne przesłanie. Tradycyjne bajki zawsze niosły ze sobą naukę moralną. Poza tym jest pewna gigantyczna zaleta bajek - uczeń może zastanawiać się nad dobrem i złem, nie czując się oskarżanym. 
Zachowania dobre i złe można omawiać na przykładzie postaci z bajki. Zamiast animowanej bajki mogą być też opowiadania. Biblioteki pękają w szwach od opowiadań terapeutycznych, itp.- zawsze coś da się wyszukać.
- Dyktowanie do zeszytu proponuję ograniczyć do minimum. 

Bajki działają.  Podam przykład. Miałem ucznia, który w czasie lekcji wchodził na ławkę i kwiczał. 
Na kolejną lekcję napisałem fikcyjne opowiadanie o chłopcu, który podobnie się zachowywał i za karę został magicznym sposobem zamieniony w małpę (spokojnie -potem okazało się, że to tylko sen). 
Podziałało. Kwiczenie zakończyło się jak nożem uciął, i to zupełnie bez oskarżania kogokolwiek. To ON SAM zauważył, że zachodzi podobieństwo między jego własnym zachowaniem a postępowaniem chłopca z bajki.