Tak, widziałem je. Publikowanie podobnych fotografii jest, według mnie, przejawem barbarzyństwa. Jak to możliwe, że nie zadbano o zwykły szacunek dla zmarłych... nie przykryto ciał... przecież to naturalna reakcja. Wszystko jedno, jakie sympatie czy antypatie politycznie się wyznaje, jest to przecież ciało człowieka.
Nie ukrywam, że dość mocno mnie ta sprawa poruszyła, bo jestem człowiekiem z wybujałą wyobraźnią i uświadomiłem sobie, przez co muszą przechodzić rodziny tych ludzi... Wiem, że teraz w modzie jest cynizm, udawanie twardziela, ale przyszło mi do głowy, co by było gdyby to zmasakrowane ciało mojej bliskiej osoby zostało w ten sposób wystawione na widok publiczny... nie czułbym się z tym, delikatnie mówiąc, komfortowo. A Wy?
No i postanowiłem obejrzeć wiadomości. Główne wydanie. I nagle - jakbym dostał w pysk. Najważniejsza informacja dnia - dach na stadionie nie był zamknięty, murawa zamokła...
No i postanowiłem obejrzeć wiadomości. Główne wydanie. I nagle - jakbym dostał w pysk. Najważniejsza informacja dnia - dach na stadionie nie był zamknięty, murawa zamokła...
Dach na stadionie nie został rozłożony, ale jest sukces, 1:1 w meczu z Anglią... Wiadomość wałkowana przez 11minut. Ja mam w głowie obraz rozszarpanych ciał a tu - dach się nie otworzył. Potem krótka wzmianka, 1,5 minuty o fotografiach, a potem znów... powrót tej samej "najważniejszej" wiadomości - dach nie był zamknięty, murawa zamokła - informuje przejęty i zadowolony jednocześnie historycznym sukcesem w piłce nożnej Piotr Kraśko.
O co tu do licha chodzi?