czwartek, 16 maja 2013

Czy istnieją Niefilozofowie?



Oczywiście, że nie*. Pogląd, że filozofowie są jakimiś dziwnymi, oderwanymi nieco od realiów życia  ludźmi jest z gruntu nieprawdziwy. Każdy człowiek jest filozofem, tylko nie każdy o tym wie. Lekarz, który odmawia podania choremu środka znieczulającego wyznaje pewien pogląd filozoficzny. Pani ekspedientka w mięsnym, gdy mówi „a tam, reszty nie trzeba”, też wyznaje jakiś pogląd filozoficzny. Urzędnik, traktujący z góry petenta - ma pewien pogląd filozoficzny. To, jak zniesiemy wieść o śmierci bliskiej osoby, zależy od naszego sposobu spojrzenia na świat. To, jak zainwestujemy pieniądze – również. To, jaką szkołę wybierzemy - też. Inaczej sens życia pojmuje gimnazjalista, inaczej staruszka. Kiedy rozmawiamy z innymi ludźmi, podejmujemy decyzje, wybory – cały czas kieruje nami filozofia, tylko my o tym nie wiemy. Czasem jest to bardzo prosta filozofia, jakieś zasłyszane niegdyś maksymy, jakieś dobre rady, jakieś wzorce… które chcielibyśmy naśladować.
Kulturysta, który chce być jak Pudzian, też ma swoją filozofię. Nie należy się z niej wyśmiewać, ona też jest w pewnym stopniu przemyślana, choć może czasem nie do końca wypowiedziana. On też ma swój system wartości. Też, w oparciu o niego dokonuje ważnych wyborów… nie nazywa tego filozofią, ale swoją filozofię ma i ONA NIM STERUJE. Tak samo babuszka przed kościołem, kierowca, dziecko, więzień,  elektryk, profesor uniwersytetu – wszyscy oni mają swoją filozofię. Tak jak wszyscy ludzie mają zęby. Kłopot w tym, że używając tej przenośni - w Polsce mało kto chodzi do dentysty:-)

*No dobrze, nie można z całą pewnością powiedzieć, że coś istnieje albo nie. Ale ja nie spotkałem żadnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz