czwartek, 2 maja 2013

Uczmy się od małego :-)

Oto zabawka edukacyjna, mały bankomat dla dzieci. Trzeba je nauczyć, że pieniążki wpłaca się do banku, a potem z banku się zabiera. Ale nie za dużo, tylko tyle, ile trzeba na bieżące potrzeby. Bank potrzebuje naszych pieniążków znacznie bardziej, niż my sami.

Posiadanie konta w banku jest bardzo nowoczesne. Trzeba oduczyć dzieci trzymania pieniążków w skarbonce. Skarbonka jest BE.

Jak dzieci podrosną pójdą do banku po kredyt. Jeśli ich wiarygodność kredytowa będzie wystarczająca, dostaną na kredyt pieniążki, które inni do tego banku wpłacili! Potem, bagatela, czterdzieści lat z chomątem na szyi, drugie tyle trzeba oddać. Czyż jednak możliwe jest, by ustawić się jakimkolwiek innym sposobem?

Nie na darmo mistrz Pangloss powiadał, że żyjemy na najwspanialszym z możliwych światów!*

*Patrz "Kandyd czyli optymizm" Woltera. 


1 komentarz: