Otrzymałem odpowiedź z Instytutu Filozofii. Nie wskazuję konkretnie jakiego, bo przecież nigdy nie wiadomo, jaki jest układ sił, i czy za bardzo życzliwą postawą samych wykładowców idzie równie życzliwa postawa władz uczelni, które przecież muszą przemyśleć również aspekt ekonomiczny.
W każdym razie - wykłady akademickie jako takie są otwarte. Warto to wiedzieć, bo jeśli uczycie etyki lub filozofii w większym mieście, możecie na wykład czasem zajrzeć, najlepiej po uprzednimi uzgodnieniu z osobą prowadzącą i odświeżyć wiedzę.
Myślę, że w innych Instytutach jest podobnie. Nie jest też głupim pomysłem zabranie kilku chętnych uczniów na wykład, ale to już na pewno trzeba zgłosić wcześniej, ze względu na kwestię ilości wolnych miejsc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz