piątek, 25 listopada 2011

Lego - etyka

Zainteresował mnie pomysł, który jest w zasadzie kontynuacją projektu Lego-Logos:

...czyli zastosowanie klocków Lego, tym razem typowo do lekcji etyki. Pomysł jest bardzo dobry, jest tylko jeden problem, to znaczy klocki Lego, które są drogie i których w większości szkół nie ma. A jeśli są, to zapewne przechowywane w sejfie w świetlicy. Troszkę żartuję, ale rzeczywiście o Lego nie jest  łatwo, zwłaszcza dla kilkunastu dzieciaków.
Można natomiast pomyśleć o jakimś innym "tworzywie", może plastelina lub modelina? Może po prostu malowanie farbami? Fajny jest pomysł z czarodziejem, który czyni dobro... trzeba to będzie wykorzystać :-)

czwartek, 24 listopada 2011

Coraz więcej agresji pośród nas

Kilka dni temu z telewizji dowiedziałem się o zdarzeniu, które miało miejsce w Poznaniu, na Placu Wolności. Pobity został dziennikarz, który wysiadł z wozu transmisyjnego. Podczas zamieszek "z okazji" 11 listopada obiektem ataków stawali się również dziennikarze, a także postronne, przypadkowe osoby.
Takich zdarzeń jest coraz więcej, w autobusach, w urzędach, na przystankach można zauważyć coraz większą frustrację i próby jej rozładowania. Nasz rząd nieodmiennie widzi tylko jedną receptę - zaostrzenie przepisów. Jest to bardzo chwytliwe hasło, ale niestety, niewiele to pomoże. Chamstwo, jak woda pod ciśnieniem, zawsze gdzieś wypłynie. Trzeba by raczej pomyśleć nad tym gdzie jest przyczyna tego ciśnienia i spróbować je jakoś zmniejszać.
Na domiar złego legalne stają się pewne znaki, które co tu dużo mówić mogą symbolizować tzw. "siłę, moc, brak litości, moralność panów" i tym podobne, cholernie niebezpieczne bzdury które jednak wyjątkowo dobrze przemawiają do wyobraźni półgłówków. My jako Polacy powinniśmy o tym najlepiej wiedzieć, ale widać, że zapomnieliśmy. 
Przede wszystkim agresja bardzo często wynika z frustracji. Brak perspektyw, brak pracy, brak dochodów, bycie "nikim"... do tego nieustanny kierat w którym młodzi ludzie muszą funkcjonować lub... od którego uciekają np. w kierunku właśnie działań przestępczych. Do tego wszechobecna kultura pieniądza, którego każdy pożąda ponad wszelką miarę. Jesteś wart tyle, ile masz pieniędzy - chciałoby się powiedzieć. Nic więc dziwnego, że jeśli ktoś ma ich niewiele czuje złość, rozpacz, wściekłość, które pragnie wyładować, chociaż pewnie nawet nie umie tego nazwać.Ten kto ma ich dużo wcale nie czuje się lepiej. Czy aby na pewno wszyscy zauważyli mój nowy samochód? Czy aby na pewno wszyscy wiedzą, że moje jest na wierzchu? Ta myśl z pewnością nie daje spać wielu osobom.
Nasz kraj znalazł się w pułapce. Rząd musi podejmować takie działania, jakich wymaga od niego Europa. Obym nie miał racji, ale przypominają one przelewanie z pustego w próżne i łatanie dziurawej burty okrętu skazanego na zatonięcie. Te działania polegają przede wszystkim na tzw. "reformach" czyli... oszczędzaniu. Co to oznacza w praktyce? Mniejsze dochody, gorsze wykształcenie, brak mieszkań, więcej pracy na czarno, więcej "przekrętów", więcej zadłużenia, większe bezrobocie, więcej chorych którzy nie mają na leki a więc chorują dłużej i ciężej (czytaj drożej), więcej biurokracji...skąd my to znamy... z Białorusi? Z Rosji?  Jest to kierunek działań zupełnie odwrotny do tego który trzeba by przyjąć, to znaczy maksymalnego wspierania przedsiębiorczości, edukacji i rozwoju. Słychać mnóstwo pustych frazesów, ale jak kultura ma się rozwijać w kraju gdzie książka czy podręcznik są po prostu paskudnie drogie? Jakim cudem Polak ma stać się zamożny, jeśli państwo zabiera mu z pensji co miesiąc około 30% dochodu? Co spowoduje, że ktokolwiek będzie chciał zakładać własny biznes w kraju, gdzie trzeba mieć kilkanaście stempli i pozwoleń, żeby postawić budkę z kurczakami, a i tak zostanie się przegonionym, bo np. francuski koncern zaplanuje sobie właśnie w tym miejscu hipermarket?  Po raz kolejny racje polityczne wygrywają ze zdrowym rozsądkiem. A wszystko jedynie po to, by ci którzy mają najwięcej stracili jak najmniej.
I jak tu się dziwić, że mamy frustratów wymachujących pięściami? Oni są jedynie skutkiem, przyczyny tkwią głębiej.

środa, 23 listopada 2011

Jeszcze uwaga do poprzedniego tematu...

Omawiając temat ochrony życia można pójść w kierunku różnych zawodów. Jak może chronić życie górnik, jak pilot samolotu, a jak pani bibliotekarka? To będzie dobry grunt pod omówienie odpowiedzialności ZA INNYCH. W starszych klasach czy na wyższych poziomach edukacji można omówić nieco bardziej "dorosłe" sytuacje, np. osoba nieuprawniona dokonuje naprawy maszyny, która później rani dotkliwie innego pracownika.
Są to zagadnienia wkraczające już na pole BHP, ale niewątpliwie aspekt etyczny jest tu również bardzo widoczny, można nawet powiedzieć, że BHP a nawet przepisy prawa wynikają właśnie z etyki i przyjętych norm.

wtorek, 22 listopada 2011

Chroń życie! – Etyka, konspekt – Szkoła Podstawowa

*Prezentacja książek dla dzieci opisujących działanie organizmu człowieka. Projekcja filmu z serii „Było sobie życie”.

Życie to wspaniałe i fascynujące zjawisko. Chociaż Wszechświat jest bardzo wielki nie wiemy o żadnej innej planecie na której istniałoby życie. Życie to nie tylko człowiek. To również rośliny i zwierzęta.
Ludzie są istotami rozumnymi. Powinni więc zdawać sobie sprawę z wyjątkowości życia i starać się je chronić! Szczególnej ochronie powinno podlegać zdrowie i życie człowieka.
Życie i zdrowie to szczególnie ważne wartości etyczne!
Jeśli pieniądze lub inne korzyści stają się ważniejsze niż zdrowie i życie ludzi – to znak, że powinno się wszcząć „etyczny alarm”.  Nie można się na to zgadzać, bo każdy człowiek ma tylko jedno życie.
Każdy z nas może chronić życie swoje i innych ludzi. Oto kilka prostych przykładów sytuacji w których może ono być zagrożone:
·        Na weselnej zabawie wujek wypił kilka kieliszków szampana. Nagle przypomniał sobie, że zapomniał prezentu dla młodej pary. Koniecznie chce wsiąść do samochodu i szybko po niego pojechać. Czy powinno mu się na to pozwolić?
·        Tomek i Jarek założyli się który z nich jest odważniejszy. Po szkole chcą pójść na tory, po których przejeżdża pociąg. Umówili się, że ten który ucieknie przed lokomotywą jako pierwszy -przegrywa. Co robić?
·        Starsi koledzy namawiają młodsze dzieci na palenie papierosów. Jak powinni zareagować „obrońcy życia”?
·        Tata chce naprawiać zepsuty żyrandol. Robi to stojąc na krześle, które ma urwaną nogę, ma ręce mokre od wody a do tego prąd w mieszkaniu nie jest wyłączony. Czy jest to postępowanie bezpieczne dla życia?
·        Na Sylwestra chłopcy chcą przygotować „mega petardę”. W tym celu mieszają ze sobą proch i różne chemikalia. Jak może skończyć się taka zabawa?
·        Dzieci zauważyły, że autobus którym jeżdżą na basen ma przerdzewiałą podłogę, a do tego w czasie jazdy czuć zapach palonej gumy. Czy młodzi etycy powinni jakoś zareagować na taką sytuację? Czy to jest „ich sprawa”?
·        Dzieci wracając ze szkoły dostrzegły starszą panią leżącą na chodniku. Wszystko wskazuje na to, że ta pani źle się poczuła. Czy dzieci powinny jakoś zareagować? Czy mogą coś zrobić? 

* Można wybrać jedną lub dwie sytuacje i przedstawić w formie scenek.


W jaki sposób można chronić życie i zdrowie dzieci które:
- muszą wracać po zmroku do domu?
- lubią jeździć na rowerach i deskorolkach?
- wypoczywają latem nad wodą?
- wypoczywają na wsi?
- wybierają się na wycieczkę w Tatry?
W jaki sposób można dbać o swoje zdrowie?
Spróbujcie podać przykłady działań (znanych np. z telewizji), które służą do ochrony życia i zdrowia.
Zapamiętaj – życie i zdrowie to bardzo ważne etyczne wartości.

W grupach „etyczni graficy” projektują plakaty pt. „Chroń życie!” i „Chroń zdrowie!”.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Najważniejszy temat

W ciągu półtora roku poruszyłem mnóstwo zagadnień związanych z etyką. Było już o szkole, superbohaterach, władzy, wiedzy, wynalazkach, współczuciu, ochronie przyrody, prawach kobiet, przyjaźni, tolerancji a nawet sensie życia oraz sprawach związanych z wyobrażeniami na temat życia po śmierci...

Zdałem sobie sprawę, że zupełnie zapomniałem o sprawie najważniejszej! Życiu i zdrowiu człowieka, ściśle mówiąc o ich ochronie... a przecież to prawdziwy temat - rzeka...świetny pomysł na lekcję. Życie i zdrowie to przecież bardzo ważne wartości, jeśli nie najważniejsze.

Niebawem zamieszczę konspekt i notatkę z takich zajęć.

P.S. Rośnie popularność mojego bloga. Każdego dnia odwiedza go około stu osób, co nie jest wcale złym wynikiem. O dziwo, wśród odwiedzających są też odbiorcy z krajów anglojęzycznych... biorę to za dobrą monetę licząc, że nie są to jedynie omyłkowe wyświetlenia.

czwartek, 17 listopada 2011

Jaki jest sens życia? – SP, gim – przeczytaj i przemyśl.

Aby wypełnić ludzkie serce, wystarczy walka prowadząca ku szczytom.
            Albert Camus, Mit Syzyfa


Punktem wyjścia do rozważań jest mit o Syzyfie. Trzeba dzieciom opowiedzieć mniej więcej co to są mity, wspomnieć o greckim panteonie bóstw. Potem opowiedzieć historię Syzyfa i wyjaśnić na czym polegała jego kara. Można powiedzieć kilka słów o Camusie, wytłumaczyć, że "nasze życie podobne jest to losu mitycznego Syzyfa".

Na lekcję wybrałem bajkę o przygodach Rango, która jest bardzo długa i można ją obejrzeć właściwie we fragmencie. Rango zastanawia się kim jest, tuła się po pustyni. W końcu poznaje przyjaciół, zaczyna "żyć na prawdę" i jako szeryf kieruje poszukiwaniami rabusiów kradnących wodę. Los całego miasteczka spoczywa w jego rękach. Chociaż to zwykła bajka, to śmieszną opowieść o Rango też można odczytać jako pewnego rodzaju opowieść o szukaniu sensu.
 
Pytanie „jaki jest sens życia” to jedno z najstarszych pytań jakie stawia cała ludzkość. To pytanie brzmi po prostu  - PO CO WŁAŚCIWIE ŻYJEMY? Prędzej czy późnej zada je sobie każdy człowiek...
            Dla niektórych ludzi sensem ich życia jest Bóg. Wierzą oni, że żyją po to, by spełniać jego wolę. Wierzą też, że jeśli będą tę wolę dobrze spełniać, po śmierci czeka ich za to nagroda. 

            Przyrodnicy mówią, że sensem życia jest przekazanie genów. Geny, to taka zaszyfrowana informacja, która mówi ciału, jak ma wyglądać. Jest to bardzo ważna informacja, bo umożliwia ona istnienie życia. Geny zostają przekazane poprzez potomstwo.
            Ale co to za sens? Kto chciałby żyć jedynie po to, by mieć później dzieci, które znów będą miały dzieci i tak w nieskończoność? Człowiek chce czegoś więcej.
Są ludzie, którzy uważają, że sensem życia są przyjemności, pieniądze i władza.  Przyjemności jednak szybko się nudzą i trzeba zastąpić je większymi, droższymi. Producenci reklam specjalnie starają się przekonać nas, że posiadanie różnych rzeczy spowoduje iż będziemy szczęśliwi. Poza tym, nawet największa przyjemność w nadmiarze przestaje być przyjemna...
Pieniądze, chociaż są potrzebne, nie sprawią, że inni ludzie będą nas lubili  (mogą to jedynie udawać). Z władzą jest jeszcze gorzej, jeśli ma się dużą władzę łatwo sprawić, że ludzie będą nas nawet nienawidzić. To na pewno nie daje ani radości ani szczęścia.
Wygląda na to, że każdy z nas musi sam nadać sens swojemu życiu. Aby to zrobić trzeba dobrze poznać samego siebie i uważnie rozglądać się wokoło. Może jest ktoś, komu mógłbyś pomóc? Może mógłbyś zrobić coś dobrego? Jeśli ci się to uda można powiedzieć, że zaczynasz tworzyć sens swojego życia.
Jeśli będziesz potrafił dobrze wykorzystać swoje talenty, będziesz miał przyjaciół, będziesz potrafił cieszyć się światem w którym żyjesz i będziesz potrafił robić coś dobrego dla innych ludzi – od razu znajdziesz sens życia. Pamiętaj – im więcej dobra potrafisz zdziałać dla innych tym większy sens zyskuje Twoje życie. Sens życia to szczęście, które potrafisz odnaleźć w dobrych relacjach z innymi ludźmi i całym otaczającym Cię światem!

Zastanów się
Czy sens życia znajdujemy tylko w wielkich, bohaterskich czynach?
Czy np. zwykłe hobby, drobne radości albo praca wolontariusza mogą nadać życiu sens?
Czy życie człowieka, który myśli tylko o sobie samym ma sens?
Jak Ci się wydaje, czy jesteś innym ludziom potrzebny?
Co możesz zrobić, by stać się jeszcze bardziej potrzebnym?

Zadanie
Narysuj lub przedstaw jakieś działanie, które  Twoim zdaniem może nadać ludzkiemu życiu sens.

Analiza bajki o Rango.
Czym zajmował się Rango zanim został szeryfem?
Jakie zadanie stanęło przed Rango?
Co oznaczają słowa „ludzie muszą w coś wierzyć”?
Czy Rango zostając bohaterem nadał swojemu życiu sens?
Czy można powiedzieć, że Rango nadał sens życiu mieszkańców miasteczka? 



piątek, 4 listopada 2011

"Dotychczas nie mieliśmy takiego problemu"

Przeczytałem właśnie list od mamy 6-latka. Jej dziecko chodzi do jednej z warszawskich szkół. Dziecko nie uczęszcza na lekcje religii, więc mama chciałaby zapisać je na etykę.
Zwłaszcza, że lekcje religii są organizowane między zajęciami.
Niestety, pani dyrektor stwierdziła, że "z całą pewnością nie ma wystarczającej liczby chętnych dzieci w szkole", oraz, że dotychczas takiego problemu nie było. Wiadomo to niejako a priori, że wymaganej liczby nie będzie i tyle. Rzecz dzieje się w Warszawie, a nie na przykład, w Strzebrzeszycach Dolnych. Ta pani jest samotną matką i nie może dowozić dziecka do innej szkoły.
No cóż. Miejmy nadzieję, że "problem", którego szkoła w Warszawie dotąd nie miała, rozrośnie się.
Wszystko wskazuje na to, że nadal mamy w Polsce jakąś dziwną, ideologiczną wojnę. Zupełnie niepotrzebną. O co tu idzie, czy o "rząd dusz" czy o kasę? A może o to i o to? Szkoda tylko, że na skutek tej rozgrywki cierpią uczniowie. A nie musi tak być. Są przecież szkoły, gdzie bez problemu da się pogodzić nauczanie religii i etyki. 

czwartek, 3 listopada 2011

Pozostając w nurcie spraw ostatecznych :-)

Polecam ciekawą książeczkę o śmierci dla dzieci autorstwa Pernilli Stalfelt. Porusza ona ten trudny temat z lekkością, obiektywizmem i humorem. Największy lęk powstaje zawsze w konfrontacji z nieznanym. Dlatego psychologowie zalecają, by nie unikać rozmów z dzieckiem, również na podobne tematy. Książeczka ukazała się w serii "bez tabu" i z pewnością może w takiej rozmowie pomóc. Najłatwiej kupić chyba na Allegro...









Data wydania: 2008
Ilość stron: 32
Format: 165 x 230 mm
Oprawa: twarda

środa, 2 listopada 2011

Listopad miesiącem refleksji nad przemijaniem

Na lekcji etyki można nawiązać do problematyki śmierci. Proponuję następujący tekst:


Przemija postać świata –  przeczytaj i zastanów się...

 
Rozejrzyj się wokoło. Nadeszła jesień. Drzewa, które jeszcze niedawno były zielone, teraz zbrązowiały. Niedługo przykryje je śnieg.
Rośliny, zwierzęta a także człowiek mają swój określony czas życia. Wszystkie istoty żywe rodzą się, rosną, starzeją się i w końcu umierają. Tak już jest. Może to i dobrze, bo inaczej na Ziemi zrobiłby się straszny ścisk!
A co dzieje się z ludźmi, kiedy umrą?
Niektórzy wierzą, że po śmierci idzie się do bardzo przyjemnego miejsca, które nazywa się Niebo. Mówiąc dokładnie - idzie tam dusza człowieka, czyli jego niematerialna część. Taka, której nie można dotknąć ani zobaczyć. W Niebie, które czasem nazywa się Rajem  wszyscy są szczęśliwi. Ta wiedza pochodzi ze Świętych Ksiąg takich jak Biblia i Koran. Miliardy ludzi na całym świecie wierzą, że właśnie w tych księgach kryje się odpowiedź na pytanie o los ludzkiej duszy po śmierci.
Inni ludzie uważają, że po śmierci możemy narodzić się ponownie. To też byłoby całkiem fajne – narodzić się na przykład jako książę lub księżniczka... Kto by nie chciał. O takich powtórnych narodzinach mówią inne teksty – hinduskie Wedy
Są też tacy, którzy sądzą, że po śmierci nie ma nic. Nie jest to żadne straszne NIC, ale to NIC, które przecież wszyscy już świetnie znamy, to NIC które było zanim się urodziliśmy. Wyobraźmy sobie, że to NIC ma jakiś fajny kolor. Na przykład błękitny.
Niektórzy filozofowie, jak na przykład Heraklit czy Nietzsche mówili o Wiecznym Powrocie. Czas zatacza ogromną pętlę. Zgodnie z tą teorią żyliśmy już nieskończoną ilość razy, lecz nie możemy tego pamiętać. To samo czeka nas w przyszłości. W tej teorii odradzamy się, pomimo tego, że nie mówi ona o „nieśmiertelnej duszy”.
Inna forma „nieśmiertelności” to dzieci i przyszłe pokolenia. Rodzice cieszą się, że ich dzieci będą żyły dalej gdy ich samych już zabraknie. Artyści czasem tworzą z myślą, że ich dzieła będą istniały dalej po ich śmierci.
Jeśli ktoś zrobi w życiu coś bardzo dobrego i ważnego – dobra pamięć o jego czynach przetrwa jego własną śmierć.
Obojętne w co wierzymy – jedno jest pewne. To, że żyjemy jest czymś ABSOLUTNIE WSPANIAŁYM! Dlatego powinniśmy dobrze wykorzystać nasze życie.
Pamiętajmy o tych, którzy już odeszli. Porozmawiaj z Rodzicami o swoich przodkach. Może miałeś bardzo niezwykłą prababcię lub pradziadka i nawet o tym nie wiesz!
To ważne, żeby dobrze wspominać te osoby i starać się, by ludzie kiedyś dobrze wspominali także nas. 

Zastanów się ...
Czemu człowiek jest istotą śmiertelną?
Jakie znasz koncepcje „życia pozagrobowego”?
W jaki sposób naukowcy i lekarze próbują „pokonać śmierć”?
Dlaczego powinniśmy pamiętać o zmarłych?
Dlaczego ważne jest by swoje życie dobrze przeżyć? 


Fajnie byłoby dzieciom i młodzieży troszkę poopowiadać o różnych sposobach "poszukiwania nieśmiertelności". Niech wiedzą, że istnieje wiele różnych wyobrażeń na temat życia po śmierci.  Można zaprezentować jakiś film o kulturze starożytnego Egiptu, a w LO może nawet o przypadkach OBE (Out of body experience), z odpowiednim komentarzem krytycznym. 
Nie należy obawiać się przedstawiania różnorodności światopoglądów w tym względzie.